Tak da się. W virtualboxie ustawia Pan porty danej maszyny ( ponieważ trzeba uzgodnić te "z maszyny wirtualnej" z tymi z Pana komputera - bodajże nazywa się to "parowanie". Wtedy porty maszyny wirtualnej są widoczne w sieci lokalnej, a żeby maszyna lokalna była widoczna jako publiczna to musi Pan być u dostawcy za natem.
Pytanie brzmi czy Pana dostawca usług internetowych dostarcza publiczne adresy. Jeśli adresy nie są "za ścianą", ale są publiczne i każdy po wpisaniu może odpytać Pana komputer to nic nie stoi na przeszkodzie.Z reguły typowi dostawcy stawiają komputery za NATem, albo samodzielnie albo w postaci gotowych urządzeń.